Ślubne błędy! 5 nieoczywistych problemów.
Ślubne błędy, które udało mi się zaobserwować na ślubach, na których sama byłam w roli gościa. To skłoniło mnie do napisania tego postu.? Prawdopodobnie Chciałabym w tym poście zwrócić waszą uwagę na elementy, które są często pomijane, zapomniane lub przeoczone przez pary, a maja całkiem spory wpływ na całość imprezy. Tym samym ku małej przestrodze poniżej ŚLUBNE BŁĘDY! Nieoczywista 5!
1. GOŚCIE, goście, goście……
Jednym z najbardziej kłopotliwych zadaniem dla Pary Młodej jest stworzenie listy gości. Za tą niby banalną sprawą, kryje się jeden z najczęściej powtarzanych błędów czyli właśnie niekończąca się lista gości. Nie byłoby w tym nic smutnego gdyby nie fakt, że takie listy tworzą się najczęściej nie ze względu na bardzo rozległe bliskie kontakty, a bardzo popularne stwierdzenie “tak nie wypada, obrażą się”. Selekcja rodziny i znajomych na tych którzy zostaną zaproszeni, a którzy nie to ostra batalia. Pamiętajcie jednak, aby zawsze w tym punkcie kierować się sercem, a nie narzucanymi szablonami.
2. Za mała sala!
Element, który potrafi być naprawdę uciążliwy podczas całonocnej zabawy (i patrz wyżej bo jest to powiązane)to duża ilość gości na małej powierzchni. Nic wtedy nie idzie tak jak powinno. Każdy na każdego wpada, ledwo można odsunąć krzesło, a na parkiecie zamiast szalonych tańców są bardziej przepychanki i walka o miejsce.
3. Zbyt mała ilość kelnerów
Błędy ślubne nie mogły obyć się bez tego! Jest to niestety bardzo często pomijany, a może niedopilnowany przez Pary Mode element. Pamiętajcie, aby na umowie z restauracja znalazł się punkt o ilości gości na jednego kelnera. Jeden kelner powinien obsługiwać maksymalnie 15 osób, ale to już jest totalny max! W ostatecznym rozrachunku potrafi to utrudnić przebieg przyjęcia weselnego. Gości dużo, kelnerów mało, niektórzy już zapomnieli, że jedli a inni dopiero dostają obiad. Coś tu jest nie tak! I nie może to tak wyglądać. Dobrze wiecie, że jedzenie na weselu jest bardzo ważne bo głodny człowiek to zły człowiek (u mnie to na pewno tak działa). Proszę Was nie zapominajcie, że posiłki które są podawane do stołu Wasi goście powinni dostawać w tym samym czasie. Niefajnie się siedzi i patrzy jak ktoś je. 🙂
4. Niekończące się oczepiny
Oczepiny dyskusyjna kwestia jedni lubią inni nie. Jednak tryliard zabaw przez 1,5 h może uśmiercić każda imprezę. W tym przypadku mniej (to na pewno) znaczy więcej. Idealnie sprawdzają się 2 – 3 zabawy. Dobrze, energicznie przeprowadzone to strzał w 10!
5. Moc atrakcji
Tak jak powyżej mniej znaczy więcej to klucz do sukcesu. Dla gości weselnych zbyt napięty grafik jest dość przytłaczający i niestety działa odwrotnie niż byście chcieli. Dobrze jest zapewnić gościom jakąś małą dodatkową rozrywkę, która urozmaici im spędzenie czasu np. kilka godzin fotobudki lub pokaz barmański. Jednak nie zapełniajcie całych 7 godzin imprezy na zmianę iluzjonistą, ciepłym daniem, podziękowaniem, tortem, pokazem barmańskim, fajerwerkami, oczepinami. W takim tempie to nie będzie nawet czasu pobawić się na parkiecie, a z jakiegoś powodu znaleźliście tego najlepszego Dj lub najlepszy zespół!
Jeśli macie ochotę na kilka ślubnych trików to zapraszam tu! —> ŚLUBNA RADA!
zdjecia: pinterest